O nas

Firma Poco Loco zrodziła się z pasji. Pasji do zwiedzania świata, odkrywania unikalnych miejsc, próbowania egzotycznych potraw, przemieszczania się wysoko w górę i głęboko w dół. Pasji do poznawania ludzi, eksploracji dzikich obszarów i wnikania w inne kultury. Pasji do podróżowania.

Tylko pasja nie wystarczy, żeby robić coś profesjonalnie. Do tego trzeba dołożyć pięć lat „Turystyki i Rekreacji” na Uniwersytecie, wieloletnie doświadczenia pilota wycieczek, miesiące na praktykach i pracy w biurach podróży, hotelach i hostelach w kilku krajach. No i oczywiście liczne podróże, też te dookoła świata. Wtedy można myśleć o organizowaniu podróży i pobytu innym.

Tak właśnie powstało Poco Loco. Nie jesteśmy po prostu kolejną firmą turystyczną. Jesteśmy nową, unikalną marką, którą tworzy zespół młodych ludzi, którzy pasję, edukację i doświadczenie zamieniają w pracę. Wierzymy, że życie polega na spełnianiu marzeń. Swoich i cudzych.

Zapraszamy zatem do naszych pokoi gościnnych lub razem z nami na wyjazd w dowolne miejsce w Polsce i na świecie. Przygotuj się tylko, że jesteśmy „un poco loco”, szaleni, ale tylko trochę;)

Zapraszamy Was także na imprezy, które organizujemy. Aktywna turystyka w Poznaniu jest na wyciągnięcie ręki.

Organizujemy dwie ogólnopolskie imprezy biegowe – Zimowy Ultramaraton Karkonoski im. Tomka Kowalskiego w Karpaczu oraz Forest Run w Wielkopolskim Parku Narodowym. Zapraszamy i do udziału i do kibicowania.

Kim jesteśmy

Ania Kautz

Od zawsze wierzyłam to, że nie ma rzeczy niemożliwych. Że chcieć znaczy móc, że najgorsze bariery to te w naszych głowach.

Mając 19 lat podjęłam pierwsze wyzwanie i pojechałam w podróż autostopem po Europie. Później było już tylko coraz dalej. Stopem do Maroka, koleją transsyberyjską nad Bajkał, przez szczyty Wenezueli, 15000 km przez Afrykę dwudziestoletnim Afromedesem, a potem kolejna kilkumiesięczna podróż przez Amerykę Południową. I dalej, i dalej. W pewnym momencie przygoda zamienia się w pasję i bez podróży żyć już absolutnie nie można…

Temu wszystkiemu zawsze towarzyszyły góry. W myśl zasady „nie ma rzeczy niemożliwych” udało mi się wspiąć na kilka wyższych szczytów, m.in. na Toubkala (4167m) w Atlasie Wysokim, Pico Espejo (4765 m) w Andach Wenezuelskich i Huayna Potosi (6088m) w Andach Boliwijskich. W Boliwii spotkała mnie też jedna z najfajniejszych przygód w moim życiu – wolontariat w środku dżungli, gdzie grupa zapalonych ludzi opiekowała się odzyskanymi z niewoli dzikimi zwierzętami (Inti Wara Yassi).

Skończyłam Turystykę i Rekreację na UAMie i Latynoamerykanistykę na UW. Mieszkałam rok na karaibskiej wyspie studiując na tamtejszej uczelni. Tam też rozwinęła się moja pasja związana z nurkowaniem, odkryłam pod wodą drugi, nieznany mi dotąd, przepiękny świat. Dziś posiadam licencję nurka-ratownika i ponad 100 zalogowanych nurkowań. Mieszkałam też w Turcji, UK, Meksyku… W sumie odwiedziłam już ponad 50 krajów na 5 kontynentach.

Pasję do podróży zamieniłam w sposób na życie i kilka lat zawodowo zajmowałam się turystyką – jako pilot i przewodnik. Wyjeżdżałam głównie do krajów hiszpańskojęzycznych i do tej pory najchętniej oprowadzam grupy po ukochanym Meksyku.

Od dawna jednak wiedziałam, że jestem bardzo związana z Polską i nadejdzie ten czas, kiedy będę chciała wrócić. Na początku 2011 roku Tomek wrócił z podróży dookoła świata i to był ten właściwy moment. Plan mieliśmy wspólny, ustalony kilka lat wcześniej, jeszcze przy studenckiej ławie. Było nim oczywiście Poco Loco i po wielu staraniach w maju 2012 roku udało nam się otworzyć Hotel Poco Loco oraz Poco Loco Adventure, które funkcjonują po dziś dzień. Są one namacalnym dowodem tego, że rzeczy niemożliwe po prostu nie istnieją 🙂

Agnieszka Korpal

Sport pasjonował mnie od najmłodszych lat. Jako nastolatka zaczęłam trenować triathlon, później było już tylko dalej, dłużej, szybciej. W wieku 19 lat wystartowałam w pierwszym rajdzie przygodowym. Do tej pory wystartowałam w kilkudziesięciu takich zawodach, trwających dłużej niż 20 godzin, w Polsce i  na świecie.
Najdłuższe zawody  w jakich wzięłam udział to X-trail Altay Exedition w Chinach, które trwały 92 godziny. Od kilku lat startuję w górskich ultramaratonach – biegach na dystansach od 50-120 kilometrów.  Startowałam między innymi w Biegu Rzeźnika, Biegu 7 dolin, Biegu Ultra Granią Tatr, Zugspitze UltraTrail, Madeira Ultra Trail, Lavaredo Ultra Trail i wielu innych.

Górskie powietrze dodaje mi sił. Wierzę, że nie ma rzeczy niemożliwych, trzeba tylko bardzo chcieć i ciężko pracować.

Wyzwania mnie motywują. Zdobyłam Rowerową Koronę Gór Polski przejeżdżając samotnie 1750 km, w 15 dni i 15 godzin jako pierwsza osoba w Polsce. Za tą wyprawę otrzymałam wyróżnienie na KOLOSACH w kategorii Wyczyn Roku. W 2013 roku udało mi się pobić biegowy rekord Korony Gór Polski. Razem z Grzegorzem Łuczko wbiegłam na 28 szczytów w 89h 30min. Realizowałam różne, długodystansowe biegowe pomysły w Alpach i górach Korsyki.

W 2017 roku razem z Zuzanną Madaj przejechałyśmy na rowerach w trakcie jednej, trzynastodniowej wyprawy Łuk Karpat Wschodnich – 1100 km przez góry Ukrainy i Rumunii.

Lubię odkrywać nowe miejsca, najlepiej te dzikie i odludne. Odwiedziłam kilkadziesiąt krajów.

Od 2013 roku prowadzę z Anią Hostel Poco Loco i Stowarzyszenie Poco Loco Adventure, które we wsparciu naszych przyjaciół organizuje Zimowy Ultramaraton Karkonoski im. Tomka Kowalskiego, bieg Forest Run i Festiwal GETAWAY.

Jestem współautorką książki „Magisterkowalskiblog. Historia przerwanej miłości”, która powstała po śmierci Tomka Kowalskiego.

Kocham książki, interesuję się filozofią. Lubię ludzi i kocham życie. 

Tomek Kowalski

ur. 07.04.1985 – zm. 06.03.2013 
Turystyka i Rekreacja na UAM, oprócz rozwoju intelektualnego pozwoliła mi podróżować i rozwijać moją największą pasję jaką są góry i wszystko co z nimi związane. Rodzice i brat zaszczepili we mnie pasję do wspinaczki i podróży dzięki temu od najmłodszych lat miałem do czynienia z przygodami

W 2003 roku wyruszyłem po raz pierwszy autostopem poza granice Polski. Ta dwutygodniowa wyprawa za niecałe 50 euro pozwoliła mi przekroczyć niewidzialną granicę, uwierzyć, że mogę pojechać dalej, a kiedy w następnym roku zdobyłem Mont Blanc stwierdziłem, że mogę też wejść wyżej. Od tego czasu odwiedziłem już 6 kontynentów i wszedłem na 6 z 9 szczytów Korony Ziemi, której zdobycie jest moim dziecięcym marzeniem. Otrzymałem też prestiżową Nagrodę im. Andrzeja Zawady i dzięki niej prawie udało mi się pobić rekord w zdobywaniu „Śnieżnej Pantery”- 5 szczytów siedmiotysięcznych byłego ZSRR

Mieszkałem kilka miesięcy w Genui, Manchesterze, Nowym Yorku, Brisbane i kanadyjskim Squamish pracując w różnych, czasem dziwnych sytuacjach. Oprócz wspinaczki i alpinizmu (rekord w czasach świetności VI.3) uwielbiam biegać na długie dystanse (na koncie już kilka ultramaratonów) i uprawiać każdą inna formę aktywności fizycznej, czego kwintesencją są rajdy przygodowe w których startuję jak tylko mam okazję. Jestem fanatykiem filmowym i dzięki temu mam bardzo rozbudowaną wyobraźnię. Zawsze mam plan B i wierze w szczęśliwe zakończenia.

Tomek był jednym z członków wyprawy na Broad Peak zimą 2013. Polscy wspinacze przez dwa miesiące walczyli z górą, próbując stanąć na jej szczycie jako pierwsi w historii himalaizmu w trudnych warunkach zimowych. 6 marca, po zdobyciu szczytu, w trakcie drogi powrotnej, Tomek wraz z Maćkiem Berbeką zaginęli i nie powrócili do bazy.

Poniżej krótka biografia Tomka.

Tomek w swoim krótkim życiu zdziałał tyle, że można by tymi doświadczeniami wypełnić życia kilku osób.Był ultramaratończykiem, alpinistą, podróżnikiem. Zawsze niesamowicie zmotywowany do wykorzystywania każdej chwili i możliwości w życiu. Inspirował nas każdego dnia, a przede wszystkim sprawiał, że wierzyliśmy w to, że wszystkie marzenia można zrealizować – wystarczy chcieć i działać. Dał nam wiarę w to, że nie ma rzeczy niemożliwych. Ciągle stawiał sobie nowe cele i co raz trudniejsze wyzwania; od kiedy go znaliśmy – cały czas coś planował. Pasjonowały go podróże, ale uważał, że każdej z nich musi przyświecać określony cel. Jeździł po całym świecie, odwiedził łącznie ponad 30 krajów na 6 kontynentach. W latach 2009-2010 odbył półtoraroczną podróż dookoła świata.

Tomek był zapalonym sportowcem, ultramaratończykiem, ścigał się na wielu polskich imprezach. Brał udział m.in. w Kieracie, Biegu Rzeźnika, Biegu 7 Dolin, Harpaganie, Nocnej Masakrze. Startował też zagranicą: Stormy 50miler (Kanada), Waldo 100km (USA), Mt. Kinabalu International Climbathon Race (Borneo).
Uwielbiał i wygrywał rajdy przygodowe m.in. Bergson Winter Challenge, TNF Adventure Trophy, Wertepy Trail, On Sight Adventure Race, Mountain Touch Challenge, Lycian Challenge (Turcja).
Największą pasją Tomka były jednak góry i wspinanie. Był świetnym alpinistą. Marzył o zdobyciu Korony Ziemi – udało mu się wejść na 6 z 9 szczytów: Mount Blanc, Elbrus, Kilimandżaro, Aconcague, Górę Kościuszki. Wspinał się w skałkach Jury Krakowsko-Częstochowskiej, w Sokolikach, w Tatrach latem i zimą, w Alpach, Andach, górach Alaski, Kanady, Afryki, w Kaukazie, Tienszanie oraz Pamirze.
Do swoich największych osiągnięć zaliczał wyprawę w Andy, trawers Denali oraz próbę zdobycia Śnieżnej Pantery. W Andy wyjechał w 2009 roku. Wówczas samotnie jako pierwszy Polak wspiął się podczas jednej wyprawy na trzy najwyższe szczyty Ameryki Południowej – Aconcagua (6961 m n.p.m.), Ojos del Salado (6893 m. n.p.m.), Monte Pissis (6793 m n.p.m.).

Trawers Denali zrobił w 2010 roku razem z Szymonem Kałużą. Celem ich wyjazdu na Alaskę było zdobycie najwyższego szczytu Am. Północnej. Ponieważ Tomek do wszystkich swoich projektów podchodzili bardzo ambitnie to tym razem postanowił nie tylko wejść na Mt Mc Kinley, ale zrobić trawers całego jej masywu. W sezonie 2010 Tomek i Szymon byli jedynymi wspinaczami, którzy pokonali tą ponad 100 km trasę.

Po powrocie z podróży dookoła świata w 2011 roku Tomek miał już osiąść w Poznaniu i zająć się pracą, ale nieoczekiwanie został wyróżniony Nagrodą im. A.Zawady. Zgłosił projekt pobicia rekordu Denisa Urubko na Śnieżnej Panterze, czyli zdobycia pięciu najwyższych siedmiotysięczników byłego ZSRR w czasie poniżej 42 dni. Nie udało się, ale i tak osiągnął niesamowity wynik – w ciągu zaledwie 24 dni zdobył cztery szczyty: Pik Lenina (7134 m. n.p.m), Pik Korżeniewskiej – solo (7105 m. n.p.m), Pik Ismaila Somoniego (7495 m n.p.m. ) oraz Chan Tengri – solo (7010 m n.p.m.). Pozostał Pik Pobiedy, na którym warunki były na tyle ciężkie, że Tomek nie chciał ryzykować wspinaczki bez żadnego partnera, choć czasu do pobicia rekordu było jeszcze sporo. Za ten wyczyn otrzymał wyróżnienie na Festiwalu Kolosy w 2011 roku.

Tomek miał duszę odkrywcy, jego największym marzeniem było zapisanie się w historii świata, chciał zrobić coś czego nikt wcześniej nie dokonał. Spełnił swoje największe pragnienie – jako pierwszy człowiek na świecie zdobył ośmiotysięcznik Broad Peak zimą (razem z Maciejem Berbeką, Adamem Bieleckim i Arturem Małkiem).

Zapraszamy

Adres

ul.Taczaka 23,
61-819 Poznań

Telefon:

+48 796 230 555
Formularz kontaktowy

DANE DO FAKTURY:

Poco Loco Sp. z o.o.
ul. Taczaka 23/4
61-819 Poznań
nip: 7831698596
nr konta:
34 1950 0001 2006 0496 9431 0002

Jak dojechać?

SAMOCHODEM: z centralnego punktu Poznania, Ronda Kaponiera, skręć w główną ulicę miasta Św.Marcin. Mijasz pierwsze skrzyżowanie z Al.Niepodległości, po lewej miniesz budynki Uniwersytetu oraz Zamek. Na następnych światłach skręć w prawo (ul.Kościuszki) i pierwsza w lewo. To już nasza ul. Taczaka, na końcu po lewej, pod nr 23 jest Poco Loco Poznań

Z LOTNISKA: dobrym wyjściem jest dojazd szybkim autobusem 59 do Ronda Kaponiera i następnie pieszo tak jak opis dojazdu samochodem (10min) lub trochę przyspieszyć podjeżdżając jeden przystanek tramwajem.

Z DWORCA PKP: pieszo (15min). Musisz wyjść z głównego budynku z kasami na wiadukt i przejść na drugą stronę ulicy. Następnie przez park ul. Powstańców Wielkopolskich. Cały czas prosto mijając dwa skrzyżowania, aż dojdziesz do ul.Ratajczaka. Potem w lewo w ul. Niezłomnych/Ratajczaka i znowu w lewo na ul.Taczaka. Tam pod nr 23 jest Poco Loco.