Uliczka Taczaka – to już trzy lata!
Kiedy ponad trzy lata temu zaczęliśmy szukać miejscówki pod hostel sprawdziliśmy najróżniejsze potencjalne lokalizacje, ale kiedy pewnego dnia trafiliśmy na ofertę wynajmu sporej części kamienicy na Taczaka to chyba obydwoje z Tomkiem w tym samym momencie poczuliśmy, że to musi być tutaj. Wszystko oczywiście za sprawą Kisielic – to w tym miejscu, w przerwach między coraz to śmielszymi podróżami, spotykaliśmy się przez lata studenckie z przyjaciółmi, siedząc przy barze do ranaprzeżywaliśmy nasze radości i smutki. Niektórzy pukali się w głowę na wieść o tym, że Poco Loco ma zacząć swój czas na tej małej szarej uliczce, ale nam serce podpowiadało, że to musi być właśnie tutaj. Dzisiaj po trzech latach naszego działania, wchodząc co rano w naszą uliczkę i dostrzegając praktycznie co dnia nowe inicjatywy, jakie mają tu miejsce, nie mogę być szczęśliwsza, że to właśnie tę lokalizację wybraliśmy. Doceniamy bardzo to, że jesteśmy częścią tej społeczności, a nasi goście z całego świata mają tak blisko do tych wszystkich, tworzonych z prawdziwą pasją, przez ludzi dla ludzi, fenomenalnych miejscówek. Dopiero co doszły nas słuchy o nowym miejscu, które już niedługo otworzy się na Taczaka – źródło.bar, a tymczasem dziś w drodze do pracy w miejscu dawnego Greenwaya powitał mnie plakat ” Farben Dogz Kawa, wino, jazz”. Jazz na Taczaka, jak wspaniale !!! 🙂